czwartek, 13 stycznia 2011

Imieniny Ewy i Adamów


Przy okazji naszego corocznego spotkania wigilijnego odbyły się uroczystości imieninowe.
W gronie szczęśliwców znaleźli się: instruktorka Ewa i dwóch Adamów. Przed tradycją
łamania się opłatkiem, grono biesiadników zgodnym chórem odśpiewało solenizantom: "sto lat"
składając im życzenia i obdarowywując ich
symbolicznymi prezentami. Solenizanci odwdzięczyli się nam pysznymi słodkościami z tortem.
Cała trójka była totalnie zaskoczona.

Poniżej publikujemy okolicznościowy wiersz napisany specjalnie na tę okazję dla naszych cudownych jubilatów

Przy jednym siedzieli  stole.
Ewa na górze, Adam na dole.
Ewa, wiadomo – dama,
ciągle strofuje Adama.
A to, ze brudzi, a to, że pluje
i przez to jej się komputer psuje.

Ewa znów kusi jabłkiem Adama.
A Adam twierdzi, że ma banana.
Ewa mówi, że: „Banan fe, zepsuty”,
I że na pewno pobrudzi jej buty.
Prosi, błaga, namawia: „Zjedz jabłko”.
A Adam: „Daj mi już spokój złośliwa babko”.

Tak się kłócili, tak się zawzięli,
Że komputery z sieci wypięli.
Nie wiedząc, co mają dalej z tym robić,
postanowili się szczerze pogodzić.
Przyjęcie razem nam urządzili
I rajskim ciastem nas uraczyli.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz